Rodzic nigdy nie powinien patrzeć na chorobę i cierpienie swojego dziecka. Niestety w przypadku syna jednego z naszych Strzelców już w trakcie badań prenatalnych stwierdzono poważne problemy zdrowotne. Poród odbył się poprzez cięcie cesarskie i po dobie od porodu Piotruś został przewieziony do Katowic do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie miała zostać przeprowadzona operacja serca. Niestety okazało się, że jest zbyt mały na taką operację.
Od czasu porodu do początku sierpnia 2024 r. chłopczyk przebywał w Katowicach, gdzie stwierdzono u niego Zespół DiGeorge'a, niedoczynność tarczycy, zrosty jelitowe z niedrożnością oraz zwrot jelit. Piotruś przeszedł zabiegi operacyjne 16 marca i 15 kwietnia.
Obecnie chłopczyk przebywa w domu. Nie wymaga tlenoterapii ani respiratora, ale nadal karmiony jest przez sondę oraz wymaga stałej obserwacji, rehabilitacji i badań, co niestety wiąże się dla rodziców w wieloma wyrzeczeniami i kosztami.
Nie zostawiamy swoich Strzelców w potrzebie, ale potrzebujemy też wsparcia ludzi dobrej woli.
Link do strony fundacji Serca dla maluszka: https://sercadlamaluszka.pl/nasi-podopieczni/piotr-kwasny?fbclid=IwY2xjawJdGAdleHRuA2FlbQIxMQABHm0MPz-mCrfOeEzhm724fQZAv8UCufVoG7T1YFF5PZYC64j6Qr8dTfHSFi6x_aem_vBWGpJwGDip0LTPsHOA-IQ
Za wszelką okazaną pomoc Piotruś i jego rodzice dziękują z całego serca. Pamiętajmy, że dobro do nas wraca 👍